United States or Samoa ? Vote for the TOP Country of the Week !
Za czém wielkie powstały w całéj karczmie szmery; Ksiądz Bernardyn uciekł się do swéj tabakiery, W koléj częstował mówców, gwar zaraz ucichnął, Każdy zażył przez grzeczność i kilkakroć kichnął; Bernardyn korzystając s przerwy, mówił dalej: Oj wielcy ludzie od téj tabaki kichali! Czy uwierzycie Państwo, że s téj tabakiery, Pan jenerał Dąbrowski zażył razy cztery?
Mowa Księdza wzbudziła takie zadziwienie, Taką radość, że całe huczne zgromadzenie Milczało chwilę; potem napół ciche słowa Powtarzano: tabaka s Polaki? Częstochowa? Dąbrowski? z ziemi włoskiéj? aż nakoniec razem.
Dąbrowski? zawołali Tak, tak, on jenerał; Byłem w obozie gdy on Gdańsk Niemcom odbierał Miał coś pisać, bojąc się ażeby nie zasnął, Zażył, kichnął, dwakroć mię po ramieniu klasnął; Księże Robaku mówił, Księże Bernardynie, Obaczymy się w Litwie może nim rok minie, Powiedz Litwinom niech mnie czekają s tabaką Częstochowską, niebiorę innéj tylko taką.