United States or Solomon Islands ? Vote for the TOP Country of the Week !


Wieczny, wieczny wyzysk. Dnia 4 stycznia. Nie, nie idzie mi praca. Wszystkie usiłowania, aby zmusić się i przezwyciężyć, spełzają nadaremnie. Robota nie posuwa się, i tylko ból głowy, gorący, szalony, wzmaga się i przenika wszędzie, szarpiąc i gniotąc niby rozpaloną ręką. Zmarnowałem cały dzień na przechadzkę.

Zły jestem tem więcej, że ta cała tak drobna w istocie rzeczy sprawa, tak mocno mię obeszła. Do wielu zawodów przybył jeszcze jeden; dlaczegóż ten właśnie gniewa mię więcej od innych? Trzeba raz na zawsze pamiętać, że wyzysk jest pierwotną zasadniczą formą, w której się odciskają wszystkie na świecie stosunki.

Poszedłem zaraz do mego pokoju i spisałem naszą ranną rozmowę, aby posłać Holmesowi. W ostatnich czasach był widocznie bardzo zajęty; otrzymywałem od niego listy krótkie, bez żadnych uwag o tem, co mu donosiłem, prawie bez wzmianek o naszej misyi. Sprawa o wyzysk pochłania go zupełnie, a jednak i tutaj dzieje się tyle rzeczy dziwnych, że mógłby zainteresować się niemi żywiej. 17 października.

Cieszę się ogromnie, że tu jesteś, bo już nerwy zaczynały mi odmawiać posłuszeństwa. Ale jakim sposobem znalazłeś się na bagnie i co tu porabiasz? Sądziłem, że siedzisz spokojnie przy Baker-Street i zajmujesz się sprawą o wyzysk. Chciałem, żebyś tak sądził. Więc używasz mnie do roboty, a jednak mi nie ufasz... zawołałem z goryczą. Zdaje mi się, że zasłużyłem na zaufanie.

Słowo Dnia

fixe

Inni Szukają