United States or Morocco ? Vote for the TOP Country of the Week !
Szybko Roman pochylił się ku niej i przemówił miękko: Przepraszam cię, kochanie, przestraszyłaś się, prawda?.. Ale to wina nie moja wagony szarpnęły tak silnie... To ty... Romanie!.. szepnęła kobieta i zarzuciwszy w ślad za tem, z niewysłowionym wdziękiem, obie ręce na szyję mężczyzny, przytuliła się doń czule, składając równocześnie pocałunek na pięknem czole.
W sekundę, z nagła szarpnięte, gwałtownie zatrzymały się wagony. Dzierżymirski o mało nie upadł, straciwszy na razie równowagę, i pociągnął za sobą rączkę żony, ściskającą jego dłoń lewą prawa zaś oparł się silnie o ramę okna. Ach!.. ach!.. z trwogą, wyrwało się z ust młodej kobiety, i otworzyła szeroko oczy, zdziwiona.