United States or Qatar ? Vote for the TOP Country of the Week !
Pszczoła, nim ją porwie lot, W słońcu myje się, jak kot, I do naga z odwianych skrzydeł się rozbiera. Lada powiew lada Płoszy wróbli stada, I psi rumian kreśli cień Ten sam niemal, co dzień w dzień, I żuk brzuchem w niebiosy złudnie zaumiera.
A co wiosna w zielonej dolinie? Nic, prócz tego, że wiosnuje. Czem są rany, co pierś tobie krwawią? To amulet koralowy. A czem łzy, co gardło twoje dławią? To różaniec bursztynowy. Czem ty byłeś o słońca zachodzie? Byłem duchem, byłem ciałem. Czemuś zabił dziewczynę w ogrodzie? Nie zabiłem, lecz kochałem. Z zielonym żukiem na odwianym płatku Róża, kosmata od rosy, Purpurowieje w niebiosy.
Słowo Dnia