United States or Vietnam ? Vote for the TOP Country of the Week !
Coraz bardziej umacniało się w nas przekonanie, że cała ta burza była tylko donkiszoterią nocną, imitującą na wąskiej przestrzeni kulis tragiczne bezmiary, kosmiczną bezdomność i sieroctwo wichury. Coraz częściej otwierały się teraz drzwi sieni i wpuszczały okutanego w opończe i szale gościa.
Dla tego, nim ruszyli za Sędzią do lasu, Wzięli postawy, tudzież obiory odmienne, Służące do przechadzki opończe płócienne Któremi osłaniają po wierzchu kontusze, A na głowy słomianne wdziali kapelusze, Stąd biali wyglądają, jak czyscowe dusze. Młodzież także przebrana, oprócz Telimeny I kilku po francusku chodzących.