United States or Mexico ? Vote for the TOP Country of the Week !
Dziwnym trafem z Doweyką zjechał się u promu; Gdy więc na jednym promie płynęli Wileyką, Pyta sąsiada kto on, odpowie: Doweyko; Nie czekając dobywa rapier spod kireyki, Czach, czach, i za Domeykę podciął wąs Doweyki. Wreszcie jak na dobitkę, trzeba jeszcze było, Żeby na polowaniu tak się wydarzyło, Że stali blisko siebie oba imiennicy, I do jednéj strzelili razem Niedźwiedzicy.
Pamiętam za mych czasów żyło dwóch sąsiadów, Oba ludzie uczciwi, szlachta s prapradziadów, Mieszkali po dwóch stronach nad rzekę Wilejką, Jeden zwał się Domeyko a drugi Doweyko. Do niedźwiedzicy oba razem wystrzelili, Kto zabił trudno dociec, strasznie się kłócili, I przysięgli strzelać się przez niedźwiedzią skórę: To mi to po szlachecku, prawie rura w rurę.