United States or Jamaica ? Vote for the TOP Country of the Week !
Pierwszy pod krzyżem zjawił się na rosłym stajennym kasztanie parobek, z kagańcem, a poznawszy gowartowskiego plenipotenta, uchylił pokornie czapki. Kto to jide? rzucił pytanie Krasnostawski. Pan dochtór! brzmiała odpowiedź. Pod krzyż nadjeżdżała zaprzężona w parę rasowych gniadoszów nejtyczanka, powożona przez wąsatego i porządnie ubranego stangreta.
Bo los szyderca, któryby może i rzeczywiście starł u świata wspomnienie innego, prawdziwie i wszechstronnie zasłużonego człowieka, niezbrukanego życiem, czystego okazał się łaskawszym jednak, dla ubranego w togę pozorów moralnego wykolejeńca! W kwadrans później, trzy osoby, oglądające się wokoło, skupiły się przed grobem Dzierżymirskiego.
Słowo Dnia