Vietnam or Thailand ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zaktualizowano: 1 maja 2025
Podczas karmienia tworzyły one na podłodze barwną, falującą grządkę, dywan żywy, który za czyimś niebacznym wejściem rozpadał się, rozlatywał w ruchome kwiaty, trzepocące w powietrzu, aby w końcu rozmieścić się w górnych regionach pokoju. W pamięci pozostał mi szczególnie jeden kondor, ogromny ptak o szyi nagiej, twarzy pomarszczonej i wybujałej naroślami.
Dziewczyna powiewała podniesioną w ręku Szarą kitką, podobną do piór strusich pęku, Nią zdała się oganiać główki niemowlęce Od złotego motylów deszczu w drugiéj ręce Coś u niej rogatego, złocistego świeci, Zdaje się że naczynie do karmienia dzieci: Bo je zbliżała dzieciom do ust po kolei, Miało zaś kształt złotego rogu Amaltei.
Słowo Dnia
Inni Szukają