United States or Christmas Island ? Vote for the TOP Country of the Week !


Hej, baczność! Baczność! Dzieci! "Przyjaciel Dziatek" leci: Z książeczką leci nową, Pozdrowień niesie słowo, Do domków, do szkół spieszy, Toż dziatwa się ucieszy!... A jest się cieszyć z czego, Bo dużo tu nowego: bajki i bajeczki, wiersze i piosneczki, żarty i figielki, Obrazków zapas wielki, Zwierzątka też znajdziecie Więc czegóż więcej chcecie?!... Pójdźcieże więc dziateczki, Chłopaczki i dzieweczki: Niech każde pilnie czyta, "PRZYJACIEL DZIATEK" wita I prosi Was serdecznie: Usiądźcie sobie grzecznie, Książeczkę czytajcie, Nauczki spamiętajcie.

Tadeusz s kilku gośćmi poszedł do stodoły, A czuł się pomięszany, zły i niewesoły, Rozbierał myślą wszystkie dzisiejsze wypadki, Spotkanie się, wieczerzę przy boku sąsiadki, A szczególniéj mu słowo «Ciocia», koło ucha Brzęczało ciągle jako naprzykrzona mucha, Pragnąłby u Woźnego lepiéj się wypytać O Pani Telimenie, lecz go niemógł schwytać; Wojskiego też niewidział, bo zaraz z wieczerzy Wszyscy poszli za gośćmi jak sługom należy, Urządzając we dworze izby do spoczynku.

Dziesiątki białoskrzydłych aniołów, wdów bolejących, załamujących dłonie, tarzających się gwałtownie, czy też pogrążonych w martwocie rozpaczy, setki biustów, postaci zda się, w cmentarnej ciszy nucą oto hymn bólu, w zgodnym akordzie z piersi jakby wyrzucają wszechogólny krzyk cierpienia!.. A promienie zachodu zniżają się tymczasem coraz bardziej...

On, który ostatni widział sir Karola żywym, chciał może pierwszy zobaczyć swego nowego pana. Ale jaki mógł mieć cel w prześladowaniu rodziny Baskerville? Przypomniała mi się dziwna przestroga, wycięta ze wstępnego artykułu Timesa . Kto przesłał? On, czy też ktoś, kto chciał pokrzyżować jego plany?

Stanąwszy na tym punkcie ze zdziwieniem zapytujemy: jakim to sposobem nagromadziły się te wiadomości? i z trwogą myślimy: czy też nasi następcy potrafią coś dołożyć ze swéj strony do tego niezmiernego skarbca i jakim to zrobią sposobem?..

Odmienny bowiem rzeczywiście od furkotu kół bryki, czy też innego pojaździku, stłumiony, jednostajny i nieco głuchy przerywał ciszę przestrzeni turkot powozowy, regularny. Niebawem też zgrabny faeton wyłonił się z obłoków pyłu; konie siwe, w angielskich szorach, zaprzężone w leje, i dwoje ludzi siedzących na koźle, ubranych w liberyę granatową, ze złotymi guzikami.

Byleby też Sejm zdobył się na odwagę, a rząd po szerokim świecie zdolnych poszukał inżynierów, tobyśmy prędzej na tych kanałach, niż na marudnym Dniestrze ujrzeli pożyteczny ruch statków parowych!

Hrabia też i Tadeusz jadą nie weseli, Wstydząc się że chybili i że się cofnęli: Bo na Litwie kto zwierza wypuści z obławy, Długo musi pracować nim poprawi sławy.

Ja też nosiłam i jeszcze tylko to gwizdanie mogło uspokoić na trochę, na krótko! I ja też gwizdałam! Łzy mi jak groch leciały!... ale nosiłam i gwizdałam! Umilkła, i z pod przysłoniętych rzęs zamigotały nagle dwie lśniące krople łez, poczem z pochylonej w tył głowy spływały po skroniach, mocząc silnie pęki fryzowanej grzywy. I wiesz pan co?

Wróciłem późno do domu, z bólem głowy, zły na wszystkich. Dnia 6 maja. Nie wiem, czy mnie śmierć mego ulubionego psa tak rozstroiła, że dotąd się wzdrygam, gdy na rewolwer spojrzę, czy też dlatego, żem wczoraj do późnej nocy o tym procesie mówił, ale dziś od rana z myśli mi nie schodzi.

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają