United States or Dominican Republic ? Vote for the TOP Country of the Week !


Czyżby od pańskiego przybycia do Londynu zdarzyłoby się panu coś niezwykłego? Zażartowano ze mnie. Dziś rano dostałem ten list. Sir Henryk położył na stole kopertę; wszyscy nachyliliśmy się nad nią. Była to zwykła, szara koperta; adres: Sir Henryk Baskerville , Northumberland Hotel wypisany był drukiem, stempel Charing Cross i data na kopercie z poprzedniego wieczora.

Dostrzegłszy to, młody plenipotent, jak szczupak w wodę, rzucił się całem ciałem w ciemności sąsiedniego salonu, pobiegłszy zaś na palcach do przedpokoju, chwycił paltot swój i umknął z mieszkania. Na schodach dopiero odetchnął. Uf! wyrwałem się wreszcie... szepnął. Ładniebym się ubrał, gdyby tak przy mnie list czytała!..

A zatem przyjdę jutro o tejże godzinie odparł Dzierżymirski, i sięgnąwszy po bilet wizytowy, oraz list Hugona Orlęckiego, wręczył je służącej, Proszę oddać to panu... Do widzenia!.. skinął głową uprzejmie. Bonjour, monsieur!.. odwzajemniając się dzień dobrym, według miejscowego zwyczaju, pożegnała go dziewczyna uśmiechem i zalotnem błyśnięciem czarnych oczu.

A! żywo odparła pani Warnicka. Zapomniałam powiedzieć panu... Wczoraj wieczorem był list od niego... Donosi, że z Ostendy, dokąd udał się prosto z Paryża, dla odpoczynku, przybył już do Mediolanu, gdzie zabawi dłużej... Hm, hm! chrząknął pan Emil. Że też prezesuniowi kochanemu nie tęskno: do żony primo, do mnie secundo, to się wydziwić temu nie mogę wygłosił całkiem seryo.

Była to dla niego najcięższa chwila w całym tygodniu. Zwykle Maryan i Julusiek, ukłoniwszy się gościom, zwracali się z dowcipnemi uwagami w stronę swego kozła ofiarnego. Lecz dziś pan Wentzel był stokroć więcej zmieszany niż zwykle. List matki, poranne przejście z panią domu a wreszcie scena z Ewelinką odbierały mu resztę przytomności.

Pan Wentzel rękę przesunął po oczach, bo jakaś mgła wilgotna źrenice mu przysłaniać poczęła. Ten kawałek grubego, ordynarnego papieru, zakreślony krzywem i niewprawnem pismem, szarpie mu duszę na kawałki. Odebrał przed chwilą z poczty ten list od matki, ubogiej sklepikarki w małej podgórskiej mieścinie, gdzie i on spędził swe dziecinne lata.

*Paź.* Przyszedł kwiatami ubrać grób swej przyszłej; Kazał mi stanąć zdala, com też zrobił; Wtem ktoś ze światłem przyszedł grób otwierać, I mój pan dobył szpady przeciw niemu; Co zobaczywszy, pobiegłem po wartę. *Książę.* List ten potwierdza słowa zakonnika, Bieg ich miłości i Romea rozpacz.

Słowo Dnia

obicia

Inni Szukają