United States or Bouvet Island ? Vote for the TOP Country of the Week !


Myśli ich daleko ulatywały, pod wpływem tej nocy, tego krajobrazu niezwykłego, a pełnego czaru, i tej niewymuszonej, tchnącej uczuciem pieśni, wyrzucanej z ust ludzi prostych, dziwnie jednak atoli przejmujących się melodyą słów swoich, kochających tak wyraźnie pieśni owe, narodowe własne!

A ten, wstrząsając murami wyniosłej wieżycy, błąka się gdzieś tylko po jej zakamarkach, szczelinach, taki odmienny, ponury, smutny... I pod jego wpływem, jakby pod działaniem czarodziejskiej siły, w myślach Dzierżymirskich, każdemu z osobna, zaszumiały znowu wyrzuty sumienia. Jej, Oli, stanęła przed oczami, jak żywa, marsowa twarz ojca, i jego spojrzenie smutne, wyrzutów pełne.

I Ewelinka, powstawszy od fortepianu, potrząsnęła głową ubraną w całe pęki loków. Gdzie pan uciekasz? Nigdy niemasz czasu... a ja tu sama tak siedzę!... Ostatnie słowa podkreśliła znacząco powłóczystem spojrzeniem. Pod wpływem tego spojrzenia pan Wentzel pobladł jeszcze bardziej, niż na widok myszy.

Niewiele jednak z nich szło samych, większość miała już przy sobie czulących się towarzyszy, szepczących im z uśmiechem słodkie słówka. Pod wpływem ostatniej uwagi pana Emila, Krasnostawski mimo woli przejrzał się uważniej w witrynie jednego z okazalszych magazynów, a zadowolony z przeglądu własnej osoby, spojrzał wesoło przed siebie.

Dla oryginalności i pod wpływem przypomnienia używanej za studenckich jeszcze czasów jazdy na "impérial'i" omnibusów, "pan prezes" usadowił się na dachu jednego z nich i z zadowoleniem, rozglądać się począł wokoło. U stóp jego, blisko, w granitowem podłożu toczyła sennie swe ciemne, stalowe fale Sekwana.

Wystarczyło, by Adela skierowała doń palec ruchem oznaczającym łaskotanie, a już w dzikim popłochu uciekał przez wszystkie pokoje, zatrzaskując za sobą drzwi, by wreszcie w ostatnim paść brzuchem na łóżko i wić się w konwulsjach śmiechu pod wpływem samego obrazu wewnętrznego, któremu nie mógł się oprzeć. Dzięki temu miała Adela nad ojcem władzę niemal nieograniczoną.

Nagle, jakby dziwnym wpływem reakcyi, w głowie leżącego zapanowała próżnia... Gowartowski na małą sekundę tylko przestał myśleć... I natychmiast zręcznie z chwili tej skorzystała samowiedza. Przypomnij sobie własną przeszłość szepnęła bądź wyrozumiałym!... Poszukaj dobrze, a niewątpliwie znajdziesz tam moment, analogiczny z chwilą obecną!...

Uspokojony, Dzierżymirski złożył list i schował go do kieszeni; pod wpływem jednak ostatnich słów pisma, zawrócił, przestąpił raz jeszcze próg gmachu poczty, i kupiwszy pocztówkę z widokiem, napisał szybko, odręcznie, przyjacielowi swemu kilka słów szczerego podziękowania, z prośbą o dalsze wiadomości, podawszy adres "Vevey", dokąd zamierzał z Olą udać się nazajutrz.

Słowo Dnia

powietrzem

Inni Szukają