United States or Uruguay ? Vote for the TOP Country of the Week !


Czy jest co nowego? spytał. Zdaje się, że obecna sprawa narobi hałasu odparł mój przyjaciel, zacierając ręce. Mamy dwie godziny wolne. Trzeba zjeść obiad i nabrać sił do działania. Po obiedzie przejdziemy się po łące; świeże powietrze wyruguje z twoich płuc nagromadzoną w nich mgłę londyńską. Wszak jesteś tu po raz pierwszy? Mam nadzieję, że nie zapomnisz tych odwiedzin... Pies Baskervillów.

Jestem Marcinowa, Do usług gotowa! Uczciwa niewiasta Ze Starego Miasta. Lubię się wykłócić, Ale wolę nucić: Oj, dana, dana, dana! Warszawo kochana! Mam kramik niewielki, Na nim kartofelki, Świeże zieleninki I różne jarzynki. Dla posłusznych dzieci Jabłuszko się świeci, Oj, dana, dana, dana! Warszawo kochana! Język niech Bóg broni! Lecz serce na dłoni!... Ręka pracowita I tusza obfita.

Odpędził natrętnego wyrostka, zachwalającego mu świeże ostrygi i jakieś ślimaczki nadzwyczajne; niebawem żachnął się znowu niecierpliwie, ujrzawszy zastępującego mu drogę rozczochranego starego Włocha, z maneżkami, pełnemi pieczonych homarów i drobnych raczków.

Na stole w jadalni gowartowskiego pałacu leżało kilka książek, obok w salonie i buduarze widniały porzucone pisma świeże na biurku w gabinecie przyległym bielały rozłożone arkusze, zapełnionego pismem papieru.

Sir Karol leżał nawznak z rozciągniętemi rękoma, jego twarz była tak zmieniona, że zaledwie mogłem poznać. Na ciele nie było żadnych obrażeń. Ale Barrymore w toku śledztwa uczynił jedno zeznanie fałszywe. Powiedział, że nie było żadnych śladów dokoła trupa. Nie spostrzegł ich, ale ja dostrzegłem zupełnie świeże, w pobliżu. Czy ślady kroków? Tak. Męzkie, czy kobiece?

Wpadłem! pomyślał Roman, i zdenerwowany, stuknął palcami w powietrzu. Drzwi zaś poza nim roztwierały się już spiesznie. Odwrócił się. Naprzeciwko niego szły dwie kobiety, zaróżowione, uśmiechnięte. Jedna z nich, starsza, brunetka, piękna jeszcze, dobrze zakonserwowana, druga, dziewczę młodziutkie, szesnastoletnie zaledwie może, hoże i świeże...

I teraz po twarzy jego odgadnąć to również łatwe było. Cierpiał... Rozpamiętując w myślach przeszłość własną, zapomniał widać zupełnie o teraźniejszości. Niby wczorajsze świeże, we wspomnieniach żyły znów te lata minione, dawne... Jak fata morgana ułudna mamiły wzrok duszy jego niedościgłą, bo bezpowrotną już dalą, rozpierzchały się, nieuchwytne, to znów wracały jawne żywe!

W pałacu gowartowskim zgaszono już wszystkie światła, prócz jednego w jadalni, gdzie marszałkowa przeglądała świeże gazety. Niebawem odłożywszy je na bok, ze zmęczonych oczu staruszka zdjęła okulary, a przetarłszy powieki, powstała i skierowała się ku balkonowi. Tam, wziąwszy w rękę laskę, zeszła do ogrodu, zagłębiwszy się w jedną z cienistych alei.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają