United States or Trinidad and Tobago ? Vote for the TOP Country of the Week !
Skórą tą rozrządzimy wedle naszéj woli; Pierwszy wieniec i sławę już wziął sługa boży, Skórę Jaśnie Wielmożny pan nasz Podkomorzy Temu da, kto na drugą nagrodę zasłużył. Podkomorzy pogładził czoło i brwi zmrużył; Strzelcy zaczęli szemrać, każdy coś powiadał, Tamten jak zwierza znalazł, ten jak ranę zadał, Tamten psiarnię nawołał, ów zwierza nawrócił Znowu w ostęp.
Twarz podróżnego barwą spłonęła rumianą, Jak obłok gdy z jutrzenką napotka się ranną; Skromny młodzieniec oczy zmrużył i przysłonił, Chciał coś mówić, przepraszać, tylko się ukłonił I cofnął się; dziewica krzyknęła boleśnie, Niewyraźnie, jak dziecko przestraszone we śnie; Podróżny zląkł się, spojrzał, lecz już jéj niebyło, Wyszedł zmieszany i czuł że serce mu biło Głośno, i sam niewiedział czy go miało śmieszyć To dziwaczne spotkanie, czy wstydzie, czy cieszyć.