United States or Guinea-Bissau ? Vote for the TOP Country of the Week !
Co zmartwychwstanie po śmierci na wieki! Co kwiat w pustyni co iskra w popiele! Co wzrok łez pełen co ściśnienie ręki! Co wspólna bojaźń co boleść dzielona! Nie wy nie wiecie co na krzyżu męki Rozkwitająca cierniowa korona! I ten kwiat głogów, na tej smutnej ziemi Wszystkie wytrzyma słoty, wichry, burze On z trosk wyrasta on z smutków się plemi Świeży i piękny, jak Edeńskie róże!
I posłyszeliśmy ją, mówiącą słowa Pisma: „Jam jest zmartwychwstanie i żywot, a kto we mnie wierzy, nie umrze na wieki.” Słyszysz rzekł prałat. Syn twój żyje! Zmarł jak światy żyć będzie na wieki! Mama milczała przez chwilę, trzymając twarz w dłoniach. Wreszcie podniosła głowę i zdziwiłem się, widząc ją tak spokojną. Wierzę w to rzekła cicho wierzę sercem calem i dziękuję Bogu.
A przecież nie kląłem jej, kochałem ją; zdawała mi się tylko, jak każdemu, raz za złą, raz za głupią, raz za starą, i chciałem ją mieć lepszą, mądrzejszą, młodszą, inną; nie chciałem je; mieć taką, jaką była, chciałem, żeby ta istniejąca, ta żywa, ta matka, żeby skonała... dla zmartwychwstania wprawdzie; lecz śmierć jest, a w zmartwychwstanie kto dziś wierzy?
Niech rząd dusz ludzkich innym się dostanie! Ja jedną tylko chcę zbawić na ziemi Tę jedną tylko co gdy skonam skona A gdy żyć będę, ze mną zmartwychwstanie Bo mi na wieki dana, powierzona Boś Ty mą siostrą uczynił ją Panie! Więc mnie wysłuchaj miłosierny Boże! Idę w świat straszny, gdzie miłości niema Daj mi spokojność i siłę olbrzyma A duch mój wtedy tej duszy pomoże!