United States or Saint Pierre and Miquelon ? Vote for the TOP Country of the Week !
Pierwszy pod krzyżem zjawił się na rosłym stajennym kasztanie parobek, z kagańcem, a poznawszy gowartowskiego plenipotenta, uchylił pokornie czapki. Kto to jide? rzucił pytanie Krasnostawski. Pan dochtór! brzmiała odpowiedź. Pod krzyż nadjeżdżała zaprzężona w parę rasowych gniadoszów nejtyczanka, powożona przez wąsatego i porządnie ubranego stangreta.
Uśmiechnął się mimo woli; spotkał się bowiem z dziwnie zabawnym i uszczypliwym wyrazem jej twarzy, oraz wejrzeniem złem i jakby obrażonem, które pod niespodzianym wzrokiem jego złagodniało jednak natychmiast, przeistoczyło się w słodkie i potulne, jak u baranka. Zaadresowawszy list, Dzierżymirski zadzwonił na lokaja. Gdy ten się zjawił, polecił mu odesłać pismo natychmiast.
Statione Ve-ne-tia!.. przeciągle, śpiewnie odpowiedział głosowi pierwszego konduktora okrzyk drugi, dalszy, i zginął. Pociąg, którym jechali Dzierżymirscy, zatrzymujac się tylko kilka minut, jechal dalej wprost do Medyolanu należało się śpieszyć... Za mężem zręcznie wyskoczyła z wagonu Ola Dzierżymirska. Niebawem zjawił się pożądany tragarz i ruszono z bagażem do dworca.