United States or Niue ? Vote for the TOP Country of the Week !


Jak Eter w świecie, tak jest w twojej duszy Błękit odwieczny, niebieski, kryjomy; Co wtedy tylko staje się widomy, Gdy się na poprzek rozedrze i wzruszy Gdy się w wir myśli rozbije, rozłamie, I w myślach własnych, jakby w gwiazd szeregu Ujrzy odwieczne światła swego znamie, Sam siebie porwie do życia i biegu!

Ilem razy wśród zawiei Oczy smutne wzniósł do góry I gdzieś szukał gwiazd nadziei Cóżem ujrzał tylko chmury! „Oto cisza, wiatr już konaIle razy rzekłem sobie, Głos mi odgrzmiał z burzy łona: „Ciszy niema, jedno w grobie.” I tak daléj i tak wszędzie, Od kolebki urodzenia, do trumny zapomnienia, Wir trosk sercem miotać będzie!

Środkiem bulwaru Sewastopolskiego, ulicą, wymijały go ogromne, zielone tramwaje elektryczne, różnobarwne omnibusy konne, ekwipaże, samochody; cały zastęp ruchliwy pojazdów tamował co chwila wir miasta, na sekund kilka wielokrotnie zatrzymywać się była zmuszona wioząca Romana dorożka; policyjna w mantylach ciemnych krzykliwie czyniła porządek poczem ruszano znowu.

Bezmyślnie patrzyłem w głąb tego pałacu, na wir ludzi, kołujący przy mnie, na stosy jarzyn, które co raz wyżej i gęściej zasypywały chodnik, na żelazne belki, z których zwieszały się jakieś chorągwie czy płachty, na strop z błękitnemi gwiazdami i znów spełzałem oczami z tych wyżyn po belkach na bruk.