United States or Bolivia ? Vote for the TOP Country of the Week !


Gościnnego Sędziego również to obchodzi; Wojski zaś uważając że tak wszyscy milczą, Nazywał wieczerzą nie polską, lecz wilczą. Hreczecha na milczenie miał słuch bardzo czuły, Sam gawęda, i lubił niezmiernie gaduły.

Zadał znowu; myśliłbyś że róg kształty zmieniał, I że w ustach Wojskiego to grubiał to cieniał, Udając głosy zwierząt; to raz w wilczą szyję Przeciągając się, długo, przeraźliwie wyje. Znowu jakby w niedźwiedzie rozwarłszy się garło. Ryknął; potém beczenie żubra wiatr rozdarło. Tu przerwał, lecz róg trzymał; wszystkim się zdawało Że Wojski wciąż gra jeszcze, a to echo grało.

Grał ci drzewne obłędy, sen umarłej zieleni, Rozpacz liści, porwanych wirem zimnych strumieni, I grał marsze żałobne muchomorów, co kroczą Jedną nogą donikąd, kiedy zgon swój zaoczą. I grał o tem, jak mszary jeno milczą a milczą, Jak śmierć leśna śpi nawznak pod jagodą pod wilczą, I jak rosa bez oczu swemi łzami się nęka, I jak drzewo pod ziemią w nagły żal się rozklęka!

Gdybym mógł, progi wilczą otoczyłbym jamą, Stawiłbym lisie pastki, kolczate okowy, A jeśli niedość bronią, uciecbym gotowy Na tamten świat stygową zasłonić się tamą. O przeklęty nudziarzu! ja liczę minuty, Jak zbrodniarz co go czeka ostatnia katusza, Ty pleciesz błahe dzieje wczorajszéj reduty.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają