United States or Suriname ? Vote for the TOP Country of the Week !


Uspokojony, Dzierżymirski złożył list i schował go do kieszeni; pod wpływem jednak ostatnich słów pisma, zawrócił, przestąpił raz jeszcze próg gmachu poczty, i kupiwszy pocztówkę z widokiem, napisał szybko, odręcznie, przyjacielowi swemu kilka słów szczerego podziękowania, z prośbą o dalsze wiadomości, podawszy adres "Vevey", dokąd zamierzał z Olą udać się nazajutrz.

Snopami światła dotykał teraz grzbietów gór, mienił się fosforycznie na wierzchołkach dalekich śnieżnych szczytów. A tam, w dole, zadumane, ciche usypiało miasto... Jedne po drugich, jak iskry dopalającego się płomienia, ogniki gasły w domostwach Vevey światełka, kolejno stopniowo nikły...

Roman odezwał się po chwili: Zostaniemy dłużej w Vevey; tu tak cicho, samotnie, tak z dala od ludzi, od świata i jego pogwarów zostaniemy, Oluniu, cóż ty na to? pytająco nachylił się ku młodej kobiecie. Ależ i owszem, mój ty samotniku odparła z uśmiechem Ola a zresztą, wszak nie zwiedziliśmy jeszcze wszystkiego...

Na chwilę, minut parę, znikło im z oczu wszystko, przesłonięte mgłą jakby, z której jedna jedyna wyłoniła się tylko miłość. Wokoło zaś wciąż nie było nikogo. W cieniu drzew tonął w mroku tajemniczym, cisz zadumanych pełnym "quai Perdonnet," nadbrzeżna aleja w Vevey, wijąc się brzegiem Lemanu, u stóp rozrzuconego w górze szwajcarskiego miasta.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają