United States or Chile ? Vote for the TOP Country of the Week !


Wsłuchani w melodyę miłosnej pieśni południa, zbliżyli się oni instynktownie, a twarze ich, parte ku sobie, pochyliły się. Pocałunek gorący złączył usta mężczyzny i kobiety; nie odrywając warg, w dreszczu wzajemnej rozkoszy, wśród deszczu spadających, jak drobne krople rosy, dźwięków przepłynęli Dzierżymirscy pod oknami domu.

Twarze ich były wyciągnięte i zgłupiałe zasłuchaniem, policzki podmalowane wypiekami, trudno było w tej chwili ocenić, czy należą do pierwszej, czy do drugiej generacji stworzenia. Słowem konkludował mój ojciec chcemy stworzyć po raz wtóry człowieka, na obraz i podobieństwo manekinu.

Przez chwilę myśleliśmy, że ojciec popadnie w stan drętwoty, który nawiedzał go czasem, ale ocknął się nagle, opamiętał i tak ciągnął dalej: Dawne, mistyczne plemiona balsamowały swych umarłych. W ściany ich mieszkań były wprawione, wmurowane ciała, twarze: w salonie stał ojciec wypchany, wygarbowana żona-nieboszczka była dywanem pod stołem.

Ludzie uciekali przed zmierzchem w cichym popłochu i naraz dosięgał ich ten trąd, i wysypywał się ciemną wysypką na czole, i tracili twarze, które odpadały wielkimi, bezkształtnymi plamami, i szli dalej, już bez rysów, bez oczu, gubiąc po drodze maskę po masce, tak że zmierzch roił się od tych larw porzuconych, sypiących się za ich ucieczką.

Tak wędrowaliśmy z matką przez dwie słoneczne strony rynku, wodząc nasze załamane cienie po wszystkich domach, jak po klawiszach. Kwadraty bruku mijały powoli pod naszymi miękkimi i płaskimi krokami jedne bladoróżowe jak skóra ludzka, inne złote i sine, wszystkie płaskie, ciepłe, aksamitne na słońcu, jak jakieś twarze słoneczne, zadeptane stopami do niepoznaki, do błogiej nicości.

Jedne z nich rodzą się tu z uśmiechem na ustach i piskiem, innych do grobu zanoszą; ci walczą, depczą po sobie, zabijają się, wzajem w przepaście spychają tamci w ramionach drugich piją miłości rozkosze, a tam znów inni jeszcze głodne twarze i ręce wynędzniałe wyciągają po datek, sąsiadując z blizka z takimi, co w bogactwie i zbytkach nurzają się po uszy, lub grzęzną ciałem w rozpuście, jak w błocie.

Słowo Dnia

powietrzem

Inni Szukają