United States or Poland ? Vote for the TOP Country of the Week !
Poruszyła rękami, wyciągniętemi przed siebie, szukała mnie przez chwilę, jak przez sen, ale kiedy płacząc głośno przytuliłem się do niej, odepchnęła mnie. To nie on, zawołała rozdzierającym głosem; to nie Staś mój! Gdzie tamten, gdzie mój pierworodny, najdroższy, jedyny? Puśćcie mnie do niego, puśćcie, nie trzymajcie!
Nad krwawemi rzekami i na krużgankach pałacowych stoją bladzi królowie, trzymajcie szaty na piersiach szkarłatne, aby zakryć pierś przed kulą świszczącą i przed wichrem zemsty ludzkiéj. Korony ich ulatują z głów, jak orły niebieskie, i czaszki królów są odkryte. Bóg rzuca pioruny na głowy siwe i na obnażone z koron czoła.
*Pierwszy wartownik.* Oto Romea sługa, znaleźliśmy Go na cmentarzu. *Dowódca.* Niech będzie pod strażą, Dopóki książę nie nadejdzie. *Drugi wartownik.* Oto mnich jakiś drżący i płaczący; Odebraliśmy mu ten drąg i rydel, Kiedy się bokiem cmentarza wykradał. *Dowódca.* To jakiś ptaszek; trzymajcie go także. *Książę.* Co za nieszczęście o tak rannej porze Sen nasz przerwało i aż tu nas wzywa?