United States or Germany ? Vote for the TOP Country of the Week !
Na to Stanisław: »Mądrze wy mówicie, Ale nie znacie, co to stracić dziecię; Dlaczego ojciec w troskach życie trawi, Czem się wiek długi utroska, ubawi, Z czem żyć nawyknie i pracować w domu, To weźmie przybysz, nieznany nikomu; Weźmie dobytek, krwawo dochowany, Gołe i głuche zostawuje ściany, Gdzie zapomnieni, samotne łzy sączą, Gdy córkę z obcym obowiązki łączą; Przeto już z dawna były myśli moje, Bym ich przy sobie połączył oboje, Ażeby matka kiedyś, po mej stracie, Teścinej w obcej nie służyła chacie; Lecz myśli niczem, gdy Bóg nie dozwoli; Przeto Wiesławie, zostawiam twej woli: Uprośże Jana, wezwij jego rady; Może sam z tobą uda się na zwiady.
*Romeo.* Nie wątpię o tem, najmilsza, a wtedy Wszystkie cierpienia nasze kwiatem tkaną Kanwą do słodkich rozmów nam się staną. *Julia.* Boże! przeczuwam jakąś ciężką dolę; Wydajesz mi się teraz tam na dole, Jak trup, z którego znikły życia ślady. Czy mię wzrok myli? Jakiżeś ty blady! *Romeo.* I twoja także twarz jak pogrobowa. Smutek nas trawi. Bądź zdrowa! bądź zdrowa!