United States or Mali ? Vote for the TOP Country of the Week !


Precz ze zwątpieniem, co łamie I męskich pozbawia sił Niech targa skrwawione ramię Łańcuch, co w ciało się wpił. Precz z małoduszną rozpaczą, Niewolno rozpaczać nam! Niech myśli zuchwale skaczą Do niebios zamkniętych bram! Niech biegną, jak hufce zbrojne I sztandar rozwiną swój, Niech śpieszą na świętą wojnę, Na wielki o prawdę bój.

Dalsze rozmowy przerwał mu posłaniec, Który wszedł cicho i zdaleka mruga; Więc oba spieszą w zamku lewy kraniec. Ztamtąd krużgankiem w sieniach księżnej sługa, Wnet sama pani w sieniach go spotyka, Wprowadza i drzwi za sobą zamyka. "Radco sędziwy, niedobrze się dzieje; Ale rozpaczy oddać się nie godzi: Jeźli nas dzisiaj zawiodły nadzieje, Szczęśliwsze jutro może wynagrodzi.

Tymczasem rycerz upuszczone wodze Starcowi wręczył; sum do pana skoczył, Rumaki każe nawrócić ku drodze, Chwiejącego się ramieniem otoczył, Składa na piersiach, krew dłonią zaciska; Dał znak, samotrzeć pędzą z bojowiska. I zbliżają się pod okopy grodu. Zaszli im drogę ciekawi mieszkańce; Ci, bodąc konie przez tłumy narodu, W milczeniu śpieszą na zamkowe szańce, A skoro wpadli, uchylono zwodu.

Ryk okropny! boleści, wściekłości, rospaczy, Za nim wrzask psów, krzyk strzelców, trąby dojeżdżaczy Grzmiały ze środka puszczy; strzelcy ci w las śpieszą, Tamci korki odwodzą a wszyscy się cieszą; Jeden Wojski w żałości, krzyczy że chybiono.

Słowo Dnia

wyłoniła

Inni Szukają