United States or Republic of the Congo ? Vote for the TOP Country of the Week !


Przed wrytym w ziemię Wentzlem zjawia się teraz nagle surowa, sztywna, pełna godności. Co pan tu robisz, panie Wentzel? pyta majestatycznie proszę się nie zapominać! nie za-po-mi-nać!.... I odwraca się, jakby z jednej sztuki wykuta, owijając nogi nieszczęsnego nauczyciela w fałdy swej długiej szaty. Pan Wentzel skłania się nizko i cofa się tyłem w stronę przedpokoju.

*O. Laurenty.* Bo odgadła, Że w rzeczach serca nie znasz abecadła, Tylko z rutyny czytasz. Pójdź, wietrzniku; Do sankcyi tego nowego wybryku Jeden i jeden tylko wzgląd mię skłania: To jest, że może z tego zawiązania Wyniknie węzeł, który wasze rody Zawistne złączy w piękny łańcuch zgody. *Romeo.* O! prędzej! pilno mi! *O. Laurenty.* Festina lente! Zdradne kroki za spiesznie podjęte. Ulica.

*Aptekarz.* Ubóstwo, a nie chęć skłania mnie uledz. *Romeo.* Ubóstwo twoje też, nie chęć opłacam. *Aptekarz.* Weź pan to, rozczyń w jakimkolwiek płynie I płyn ten wypij, a choćbyś miał siłę Trzydziestu ludzi, wnet wyzioniesz ducha!

Wypada mi raz jeszcze przeprosić stokrotnie pana odezwał się znów pierwszy Dzierżymirski że ośmielam się wkraczać w stosunki jego, tak osobiste, lecz po pierwsze wyjątkowe położenie nasze tu, na obczyźnie, jako rodaków, skłania mnie do tego; po drugie zaś, że w tym względzie może mogę stać panu użytecznym... Orlęcki, zdziwiony, spojrzał na Romana.