United States or Tuvalu ? Vote for the TOP Country of the Week !


Zapal lampę w buduarze, a gdyby kto tam przyszedł, to powiedz, żem cierpiąca, i nie przyjmuję... Wszak prawda z kolei pytająco na pozór skierowała się do brata i ty zapewne nie masz dziś ochoty widzieć gości?... Za całą odpowiedź Gowartowski wzruszył z lekka ramionami, jednocześnie jednak z pod oka kilkakrotnie spojrzał na siostrę, a z twarzy jego pierzchła pogoda.

Co mówisz? nie słyszę... rzucił po chwili. Może tu przejdziesz, będzie nam wygodniej rozmawiać... powtórzyła głośniej tym razem marszałkowa. Gowartowski posłusznie podszedł ku drzwiom i przestąpił próg buduaru. Zamknij drzwi za sobą, mój kochany, i siadaj, proszę cię! bezdźwięcznym głosem odezwała się pani Melania, sama zaś skierowała się, by przymknąć drzwi do pokoju jeszcze jedne.

Wyszedł przed chwilą, wróci zapewne niebawem! i na dobranoc pocałował, z uszanowaniem, rękę staruszki. Marszałkowa, nic nie mówiąc, weszła do salonu i zbliżyła się ku fortepianowi. Bonsoir, chérie! rzekła, całując Olę w głowę. Dobranoc, cioteczko! zerwawszy się z krzesła uściskała marszałkowę Dzierżymirska; poczem pani Melania skierowała się wolno do swych pokojów.

Wystarczyło, by Adela skierowała doń palec ruchem oznaczającym łaskotanie, a już w dzikim popłochu uciekał przez wszystkie pokoje, zatrzaskując za sobą drzwi, by wreszcie w ostatnim paść brzuchem na łóżko i wić się w konwulsjach śmiechu pod wpływem samego obrazu wewnętrznego, któremu nie mógł się oprzeć. Dzięki temu miała Adela nad ojcem władzę niemal nieograniczoną.

Ola, Topolski i nieodstępny ich satelita, pan Emil, używali przejażdżki łódką po stawie, w stronę więc skierowała kroki marszałkowa. Wkrótce przed nią zaszkliła się tafla stawu, staruszka usiadła na ławeczce i posłała spojrzenie w dal...