United States or Nauru ? Vote for the TOP Country of the Week !


Na twarzy jego malowała się smutna rezygnacya. Usiadł na krześle i unikając spojrzenia w twarze chłopców, rozpoczął wykład: Wiecie, że Samson był bardzo silny, wiecie, że gdy oparł się o kolumny świątyni, ramionami wstrząsnął, kolumny w gruzy się rozsypały i dach cały runął.... Albo to prawda przerwał Julusiek, uśmiechając się sceptycznie. Maryan poprzestał na ironicznem wzruszeniu ramionami.

*Samson.* Dalipan, Grzegorzu, nie będziem darli pierza. *Grzegorz.* Ma się rozumieć, bobyśmy byli zdziercami. *Samson.* Ale będziemy darli koty, jak z nami zadrą. *Grzegorz.* Kto zechce zadrzeć z nami, będzie musiał zadrżeć. *Samson.* Mam zwyczaj drapać zaraz, jak mię kto rozrucha. *Grzegorz.* Tak, ale nie zaraz zwykłeś się dać rozruchać.

*Abraham.* Skrzywiłeś się na nas, mości panie? *Samson.* Nieinaczej, skrzywiłem się. *Abraham.* Czy na nas się skrzywiłeś, mości panie? Będziemyż mieli prawo za sobą, jak powiem: tak jest? *Grzegorz.* Nie. Nie, mości panie; nie skrzywiłem się na was, tyłko skrzywiłem się tak sobie. Zaczepki waść szukasz? *Abraham.* Zaczepki? nie. *Samson.* Jeżeli jej szukasz, to jestem na waścine usługi.

*Samson.* Te psy z domu Montekich rozruchać mię mogą bardzo łatwo. *Grzegorz.* Rozruchać się tyle znaczy, co ruszyć się z miejsca; być walecznym, jest to stać nieporuszenie: pojmuję więc, że skutkiem rozruchania się twego będziedrapnięcie. *Samson.* Te psy z domu Montekich rozruchać mię mogą tylko do stania na miejscu. Będę jak mur dla każdego mężczyzny i dla każdej kobiety z tego domu.

Słowo Dnia

wyłoniła

Inni Szukają