United States or Czechia ? Vote for the TOP Country of the Week !
Czasem tylko wyławiamy z tego gwaru wielu głów jakieś ciemne, żywe spojrzenie, jakiś czarny melonik nasunięty głęboko na głowę, jakieś pół twarzy rozdarte uśmiechem, z ustami, które właśnie coś powiedziały, jakąś nogę wysuniętą w kroku i tak już zastygłą na zawsze. Osobliwością dzielnicy są dorożki bez woźniców, biegnące samopas po ulicach.
Odetchnął tedy, zwolnił nieco kroku, Stanął z nagiętem ku ziemi obliczem, I myśląc długo, nie myślał o niczem: Bo w mnogich zdarzeń i wniosków natłoku, Myśli samopas plączą się bezładnie, Ani ich rozum znużony owładnie. "Próżno tu czekam. Już blizki poranek; Wkrótce się cała zagadka rozwiąże. Muszę z nim mówić, śpi, czy nie śpi książę."
I czemu z szafirową zawczasu żałobą Patrzyły w ten mój odjazd po przez zieleń rdzawą Rezedy, co pachniała, przytłumiona trawą? I dlaczego te oczy były co raz łzawsze? Czy nie wolno nic nigdy porzucać na zawsze I zostawiać samopas kędyś na uboczu? Czy nie wolno odjeżdżać znajomym gościńcem I oddalać się zbytnio od tych złotych oczu, Podkutych dookoła szafirowym sińcem?