United States or Zimbabwe ? Vote for the TOP Country of the Week !


Słyszał wystrzały i domyślił się, że jegosztukawyszła na jaw. Nie zastaniemy go już mówił Holmes. Kto wie: gęsta mgła stłumiła zapewne huk rewolweru, a zresztą przestrzeń dość znaczna; mógł nie słyszeć. Sądzisz, że czekał na rezultat w domu? To go me znasz. Ręczę, że wyszedł za psem, aby go przywołać po skończonejrobocie”. Gotówbym się założyć, że go niema w Merripit-House.

Bo gdzie się skrycie prowadzą układy, Tam dwóch już, mówią, za wiele do rady. *Romeo.* Ręczę za niego: jest to wierność sama. *Marta.* A więc wszystko dobrze. Co też to za miłe stworzenie ta moja panienka! Co to nie wyprawiało, jak było małem! Chryste Panie!

Bo też tak jest. Watson otrzymuje rozkazy. I ja gotów jestem ich wysłuchać. Wszak Stapleton zaprosił pana dzisiaj na obiad? Spodziewam się, że i panowie pójdziecie ze mną. Oni bardzo gościnni i ręczę, że przyjmą was z otwartemi rękoma. Obaj z Watsonem musimy jechać do Londynu. Do Londynu? Tak; nasza obecność jest potrzebniejsza tam, niż tutaj.

Ten człowiek jest szkodliwym dla całej okolicy. Dużo jest domków odludnych na łące i trzęsawisku, choćby naprzykład willa pana Stapleton: stoi na uboczu. W razie napaści, któż przyjdzie z pomocą?... Dopóki ten łotr tutaj grasuje, nikt nie jest pewnym życia. On nie napadnie na żaden dom. Ręczę panu za to słowem honoru. Zresztą za kilka dni opuści te strony.

*Merkucio.* Gdzież u dyabła ugrzązł Romeo! Czy był tej nocy w domu? *Benwolio.* Nie w domu swego ojca przynajmniej; mówiłem z jego służącym. *Merkucio.* Ta blada sekutnica Rozalina Na waryata go wnet wykieruje. *Benwolio.* Tybalt, starego Kapuleta krewny, Pisał do niego list. *Merkucio.* Z wyzwaniem, ręczę. *Benwolio.* Romeo mu odpowie.