United States or Montenegro ? Vote for the TOP Country of the Week !
W nikczemnym jego sklepiku żółw wisiał, Wypchany aligator obok szczątków Dziwnego kształtu ryb; na jego półkach Leżała tu i ówdzie zbieranina Próżnych flasz, słojów, zielonych czerepów, Pęcherzów, stęchłych nasion; resztki sznurków I zapleśniałe kawałki lukrecyi.
W ciemnych półkach, tych spichrzach i lamusach chłodnej, pilśniowej barwności, procentowała stokrotnie ciemna, odstała korowość rzeczy, mnożył się i sycił potężny kapitał jesieni.
Tam rósł i ciemniał ten kapitał i rozsiadał się coraz szerzej na półkach, jak na galeriach jakiegoś wielkiego teatru, uzupełniając się jeszcze i pomnażając każdego rana nowymi ładunkami towaru, który w skrzyniach i pakach wraz z rannym chłodem wnosili na niedźwiedzich barach stękający, brodaci tragarze w oparach świeżości jesiennej i wódki.