United States or Kazakhstan ? Vote for the TOP Country of the Week !
Podczas karmienia tworzyły one na podłodze barwną, falującą grządkę, dywan żywy, który za czyimś niebacznym wejściem rozpadał się, rozlatywał w ruchome kwiaty, trzepocące w powietrzu, aby w końcu rozmieścić się w górnych regionach pokoju. W pamięci pozostał mi szczególnie jeden kondor, ogromny ptak o szyi nagiej, twarzy pomarszczonej i wybujałej naroślami.
Nad głową, z ramion przemocą spędzony, wisi wciąż ptak olbrzymi, a postać główna, mglista, leci z nim wespół w mroczną dal... Nagle, niewiadomo jak, skąd i kiedy zjawia się znowu poprzednia kobieca postać. Śpiący, w swem majaczeniu sennem odczuwa niewysłowioną radość; a ona, podawszy swą rączkę drobną, z uśmiechem zalotnym na ślicznie wykrojonych usteczkach, towarzyszyć mu zaczyna.
Słowo Dnia