United States or Peru ? Vote for the TOP Country of the Week !


Umilkli strzelce, stali szczwacze zadziwieni Mocą, czystością, dziwną harmonią pieni. Starzec cały kunszt którym niegdyś w lasach słynął Jeszcze raz przed uszami myśliwców rozwinął; Napełnił wnet, ożywił knieje i dąbrowy, Jakby psiarnię w nię wpuścił i rospoczął łowy.

Już na dziedzińcu słychać myśliwskie okrzyki. Wyprowadzają konie, zajeżdżają bryki, Ledwie dziedziniec taką gromadę ogarnie, Odezwały się trąby, otworzono psiarnie; Zgraja chartów wypadłszy wesoło skowycze; Widząc rumaki szczwaczów, dojeżdżaczów smycze, Psy jak szalone cwałem śmigają po dworze, Potém biegą i kładą szyje na obroże: Wszystko to bardzo dobre polowanie wróży; Nareszcie Podkomorzy dał roskaz podróży.

Byłam ja w Petersburgu, nie raz, nie dwa razy! Miłe wspomnienia! wdzięczne przeszłości obrazy! Co za miasto! Nikt s Panów niebył w Petersburku? Chcecie może plan widzieć, mam plan miasta, w biórku. Otoż na me nieszczęście, najął dom w sąsiedztwie Jakiś mały czynownik, siedzący na śledztwie; Trzymał kilkoro chartów; co to za męczarnie! Gdy blisko mieszka mały czynownik i psiarnie.