United States or Dominican Republic ? Vote for the TOP Country of the Week !


*Julia.* Niedobrze mi, matko! *Pani Kapulet.* Wciąż jeszcze płaczesz nad stratą Tybalta? Chceszże go łzami dobyć z grobu? Choćbyś Dopięła tego, wskrzesić go nie zdołasz. Przestań więc: pewien żal może dowodzić Wielkiej miłości, ale wielkość żalu Dowodzi pewnej płytkości pojęcia. *Julia.* Trudno na taką stratę nie być czułą.

A teraz przestań być latarnią grobu własnego, i zrzuć ogniste szaty, i rozbierz się z płomieni. Gdy to mówił, utopił się duch w śniegu i stało się ciemno gdy zgasnął. Więc pobiegł za nim Anhelli wołając: powiedz mi nazwiska tych ludzi którzy tu spoczywają przy tobie... Skoro to wyrzekł, usłyszał z pod ziemi jakoby głosem tym co był w ogniu, wychodzący długi szereg imion już zapomnianych.

*Benwolio.* Jest na to rada: przestań myśleć o niej. *Romeo.* Doradźże także, jakimbym sposobem Mógł przestać myśleć. *Benwolio.* Dając oczom wolność Rozpatrywania się w innych pięknościach. *Romeo.* To byłby tylko sposób przywołania Jej cudnych wdzięków tem żywiej na pamięć.

*Aptekarz.* Mam ja taki środek; Ale w Mantui prawo śmiercią karze Każdego, co się waży go udzielić. *Romeo.* Tak bardzo jesteś biedny, tak cię srodze Los upośledza i boisz się umrzeć? Głód z twych lic, z oczu patrzy niedostatek; Łatana nędza wisi na twym grzbiecie; Świat ci nie sprzyja, ani prawo świata, Bo świat nie daje-ć prawa być bogatym; Drwij więc z praw, przyjm to i przestań być biednym.

*Benwolio.* Zaczekaj! krzywdębyś mi sprawił, Gdybyś przyjaźń z kwitkiem tak zostawił. *Romeo.* Ach! ja nie jestem tu, nie jestem sobą; To nie Romeo, co rozmawia z tobą. *Benwolio.* Kogóż to kochasz? mów. *Romeo.* Przestań mię dręczyć Mamże wraz jęczyć i mówić? *Benwolio.* Nie jęczyć, Tylko mi klucz dać do tego problemu. Kogóż to kochasz? powiedz!

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają