United States or Togo ? Vote for the TOP Country of the Week !
Ja tu na dnie zieleni, pod powierzchnią rosy, A ty tam, kędy dla mnie kończą się niebiosy, Czy się kończą, czy nie kończą, Śpiewaj zowąd pieśń skowrończą, Podzwaniając mi ostrzem rozbłyskanej kosy. Kosą grozi twa miłość, co pożera kwiaty, Sierpem zgarniasz do duszy mych maków szkarłaty, Lecz miłości się nie boję, Jeno w zgrozie ci dostoję, Bo i Bogu jest słodki powiew mojej szaty!
Pomniki nasze! ileż co rok was pożera Kupiecka, lub rządowa, moskiewska siekiera! Nie zostawia przytułku, ni leśnym śpiewakom, Ni wieszczom, którym cień wasz tak miły jak ptakom. Wszak lipa Czarnolaska, na głos Jana czuła, Tyle rymów natchnęła! wszak ów dąb gaduła. Kozackiemu wieszczowi tyle cudów śpiewa! Ja ileż wam winienem o domowe drzewa!