United States or Liberia ? Vote for the TOP Country of the Week !


Po twojem wyjściu posłałem do Stamforda po mapę tej okolicy i błądziłem po niej przez dzień cały. Pochlebiam sobie, że każda piędź ziemi jest mi teraz dobrze znana. To zapewne mapa o wielkiej skali? Tak. Rozwinął i położył na kolanie. Widzisz mówił oto łąka, a to Baskerville Hall. Naokoło las. Istotnie. A oto Aleja Wiązów, na lewo od łąki.

Zebrane tu poezye, częściowo umieszczane w „Czasie”, uporządkowane zostały chronologicznie o tyle, o ile przy nich położył poeta datę dnia, roku i miejsca.

Towarzyszysz mi, Watson?... zapytał z widocznym niezadowoleniem. To zależy od tego, dokąd pan idzie; jeżeli na łąkę i bagno, pójdę z panem. Właśnie tam podążam. Wszak pan wie, co mi polecił Holmes... Przykro mi, że się panu narzucam, ale nie mogę puścić pana samego na trzęsawiska. Sir Henryk położył mi rękę na ramieniu.

Prawą rękę poważnie na zegar położył, A lewą wziął się pod bok; tak oburącz wsparty, Podkomorzeńku! krzyknął, wolne pańskie żarty, Wróbel mniejszy niż puszczyk, a na swoich wiorach Śmielszy jest aniżeli puszczyk w cudzych dworach: Co Klucznik to nie puszczyk; kto w cudze poddasze Nocą włazi, ten puszczyk, i ja go wystraszę. Za drzwi z nim. Podkomorzy krzyknął. Panie Hrabia!

Odruchem nagłym zbliżył się do stołu i obie dłonie położył na plikach banknotów i złocie. Czego nie zdołały stanowczo uczynić okoliczności inne, sprawiła chęć dokuczenia w czemkolwiek wyżej postawionej społecznej jednostce, jedna chwilka nienawiści i szału.

Czyżby od pańskiego przybycia do Londynu zdarzyłoby się panu coś niezwykłego? Zażartowano ze mnie. Dziś rano dostałem ten list. Sir Henryk położył na stole kopertę; wszyscy nachyliliśmy się nad nią. Była to zwykła, szara koperta; adres: Sir Henryk Baskerville , Northumberland Hotel wypisany był drukiem, stempel Charing Cross i data na kopercie z poprzedniego wieczora.

I zobaczył owego Anioła który mu był przypomniał miłość dla niewiasty i pierwszą jego miłość na ziemi; więc spuściwszy przed nim głowę, stał cicho. I rzekła do niego Eloe: wynieś mi tu umarłą twoją siostrę, ja wezmę i pochowam litośnie; moją jest. Odszedłszy więc Anhelli do jamy, wziął na ręce trupa, wyniósł i położył go na śniegu przed Aniołem.

Nie dostałem nigdy w twarz lecz zdaje mi się, że pręgi policzka pieką mniej od drogi, którą ściekły mi te łzy. Kilka razy podchodzę do lustra, aby spojrzeć, czy twarz jeszcze gładka, czy nie tryśnie z niej smugami krew. Wstyd płomienny położył mi na lica rozognione palce, i ciśnie i pali. Wczoraj zachęcony moim przykładem Poliński urządził również mały wieczorek.

Myśliwiec odwiódł kurka u strzelby, jak mógł najciszej, i przyłożył broń do ramienia. Przeczekał chwilę jeszcze, i pociągnął za cyngiel... Odbity w milczeniu dziesięciokrotnem echem huknął w ciszy pierwszy strzał!... Dosiągł on jednocześnie obie kaczki, położył je trupem, i zbudził zarazem śpiącą w sitowiach zwierzynę.