United States or Ecuador ? Vote for the TOP Country of the Week !
Nieraz czuje się nieprzepartą potrzebę, prawie żądzę pogrążyć się w błocie, duszą i ciałem wykąpać w brudzie..., aby potem czystszym podnieść się z upadku. Na dnie tej dziwnej kuracyi leży brutalne zadowolenie egoizmu, ogłuszenie czasem budzącej się samokrytyki widokiem istot bardziej upadłych, bardziej podłych.
Ucieka w zapomnienia pogrążyć się toni, I nieśmiertelne pieśni za sobą uroni, S których wieki uplotą ozdobę twych skroni. I. „Ostrowy burzanu.” Na Ukrainie i Pobereżu nazywają burzanami wielkie krzaki ziela, które w czasie lata kwiatem okryte nadają przyjemną rozmaitość płaszczyznom.
I zdarzyło się wówczas, że któraś z tych jaskrawych plamek rozpadła się w locie na dwie, potem na trzy i ten drgający, oślepiająco biały trójpunkt wiódł mnie, jak błędny ognik, przez szał bodiaków, palących się w słońcu. Dopiero na granicy łopuchów zatrzymałem się, nie śmiejąc się pogrążyć w to głuche zapadlisko. Wtedy nagle ujrzałem go. Zanurzony po pachy w łopuchach, kucał przede mną.