United States or Suriname ? Vote for the TOP Country of the Week !
Zosia w porannym stroju i z głową odkrytą Stała, trzymając w ręku podniesione sito, Do nóg jéj biegło ptastwo; stąd kury szurpate Toczą się kłębkiem, stamtąd kogutki czubate, Wstrząsając koralowe na głowach szyszaki I wiosłując skrzydłami przez bruzdy i krzaki, Szeroko wyciągają ostrożaste pięty; Za niemi zwolna indyk sunie się odęty Sarkając na trzpiotalstwo swéj krzykliwéj żony, Owdzie pawie jak tratwy długiemi ogony Stérują się po łące, a gdzie niegdzie z gory Upada jak kiść śniegu gołąb' srebrnopióry.
Jakoż zaledwie kogut co odprawia warty Stanie, i nieruchomie dzierżąc dziob zadarty, I głowę grzebieniastą pochyliwszy bokiem, Aby tém łacniéj w niebo mógł celować okiem, Dostrzeże wiszącego jastrzębia śród chmury; Krzyknie: zaraz w ten ogród chowają się kury, Nawet gęsi i pawie, i w nagłym przestrachu Gołębie gdy niemogą schronić się na dachu.