United States or Australia ? Vote for the TOP Country of the Week !
Jednocześnie murami komnaty wstrząsa krzyk bólu, rozpaczy, a zarazem hałas drugorzędny jakiś, inny... To Ola już na kolanach... Obejmuje ona ramionami zimne, martwe ciało rodzica, odtrąciwszy równocześnie niebacznie przeszkadzające jej wysokie srebrne lichtarze, z chrzęstem padające w tej samej chwili na ziemię... Ktoś schyla się pośpiesznie i opodal ustawia je ponownie...
Swawolny wietrzyk tymczasem wzdyma teraz firanki, a podrzuciwszy jedną z nich, nakrywa nią płomień świecy przy stojącym obok okna fortepianie i jakby pragnąc przypatrzeć się swej psocie, nagle przestaje powiewem poruszać wszystko dokoła!.. Stopniowo firanka zapala się z wolna; płomień obejmuje ją pieszczotliwie w swój uścisk gorący... Wpada znów podmuch zefiru.
A Roman jednocześnie, w porywie cierpienia, wyciąga ramiona do rzeźby twarzy drogiej, obejmuje niemi głowę z marmuru i krzyż pomnika, a dotknąwszy czołem czoła matki, szepce coś jak dziecko, kwili... Matko... mateńko! słychać dokładnie, i cicha skarga z piersi mu się wyrywa!