United States or Malta ? Vote for the TOP Country of the Week !


A chociaż przemoc ciemna i wroga W krwi rzekach i w siół pożarze Chce tłumić bój ten,... Polska nieboga Krwawi się w cierpień bezmiarze,— Choć jeno łzy jej i ból zostały I zawód i noc żałoby,— Kirem się krwawym kraj zasnuł cały, Zostałyzgliszcza i groby!... Została tylkomodlitwa z nami I w niej tętniące nadzieje, Że Polska zgodnych czynów siłami Zmieni niedoli koleje; Że rychło znowu w Ojczyźnie biednej, Płacz scichnie i ból przemi I już nie będzie łezki ni jednej ................................... O to dziś właśnie, Dziatwo ma droga, O to nam modlić się trzeba: Proścież Dziateczki o PolskęBoga: Wasz głosik trafi do nieba!

Dzierżymirski, palący w zamyśleniu papierosa, spojrzał na wdzięczną postać żony, opiętą zgrabnie w śliczną dekoltowaną suknię, i dłużej zatrzymawszy na niej spojrzenie, milcząc, z uśmiechem skinął potakująco głową; po chwili zaś rzucił papierosa precz od siebie i przysunąwszy fotel bliżej do kanapki; gdzie siedziała Ola, położył miękką dłoń swą na jej małej rączce.

On, Dyńdzio jest wprawdzie wolny od przesądów i bez kwestyiszanuje” w niej kobietę, ale właśnie dla tego pragnie, aby cały świat szanował. Gdy Resia opornie przyjmowała podobne słowa i w trakcie podobnej perory oddawała się sportowi dłubania szpilką w uchu, Kundel dla poparcia swych argumentów uderzał pięścią w głowę, co wywoływało oczekiwany skutek.

Mężczyzna nie drgnął nawet, nie odpowiedział ani słowa. Przygasłe oczy skierował jednak na leżącą kobietę, bo czuł że ma w niej trochę odbicia swego smutku, swego zniechęcenia. Widział, że się nie krzywi uśmiechem. Oddychał. Miałam dziecko! a jakże! jak anioła taką dziewczynkę! Żebyś pan był widział no co to opowiadać! Królewna! Włosy czarne, oczy szafirowe buzia maluchna. A mądra, a ucieszna.

oto strażnik bramny otrąbił po grodzie, Że wierzba uzdrowiona w cudnej bezprzeszkodzie Przyszła, by odtąd szumieć w królewskim ogrodzie. Król Asoka z pałacu wybiegł na spotkanie I wyciągnął ramiona i poglądał na nie, Że się tak wyciągnęły i tak niezachwianie. I przybyłej sam wskazał wcieleniem swej dłoni, Kędy ma się zielenić i w jakiej ustroni, I spełniła to wszystko tak, jak mówił do niej.

Na tem rozmowa się urwała, gdyż właściwie nie mieliśmy sobie nic do powiedzenia. Wreszcie Turski przypomniał mi, że jestem na Wilią proszony do Zaleskiej, ale że za to muszę przyjść dziś do niej popołudniu pomagać jako dragoman w kupowaniu zapasów, i jako tragarz w przynoszeniu ich do domu.

Powiedział ktoś, że każdy człowiek może skomponować dobry romans, opowiadając tylko po prostu historję swej pierwszej miłości. To postrzeżenie zachęciło mię do opisania pierwszej bitwy, w której byłem. Trzeba wiedzieć, że ta bitwa jest tylko epizodem sławnej wojny, że z niej odnieśliśmy świetne zwycięstwo, i że w swoim czasie zjednała nam podziw ludów europejskich.

Wołają panny i pusto już w sali. Dawna namiętność już w całunach leży, W jej miejscu władnie siła żądzy nowéj; Piękną przestała być przy Julii świeżéj Piękność, dla której umrzeć był gotowy. Dziś jest Romeo kochany i kocha, W oczach obojga żar jednaki płonie; Lecz on, w niej wroga przypuszczając, szlocha, A ona miłość z wędki grozy chłonie.

Pójdź do niej, żono, nim się spać położysz; Oznajm jej cnego Parysa zamiary I powiedzże jej, uważasz, w środę... Zaczekaj, cóż to dzisiaj? *Parys.* Poniedziałek. *Kapulet.* A! poniedziałek! Zawcześnie we środę; Odłóżmy to na czwartek; w ten więc czwartek Zostanie żoną szlachetnego hrabi. Będzieszli gotów? Czy ci to dogadza?

Powoli jednak myśli jej zaczęły przybierać jakieś wyraźniejsze kształty. Wicek się od niej odwraca, bo jest biedna i obszarpana. Gdyby miała dobrze nabity worek, kto wie, coby było!... I od tej chwili zrobiła się chciwą, wyrachowaną, ceniąc każdą chwilę, słaniając się ze znużenia, lecz licząc oszczędzane pieniądze.

Słowo Dnia

obrzędzie

Inni Szukają