United States or Monaco ? Vote for the TOP Country of the Week !
Nie poczytuje sobie za szczyt szczęścia, Niegodna, żeśmy jej najgodniejszego Z werońskich chłopców wybrali za męża? *Julia.* Nie pysznam z tego, alem wdzięczna za to. Pyszną, zaiste, nie mogę być z tego, Co nienawidzę; lecz wdzięczna być winnam I za nienawiść w postaci miłości. *Kapulet.* Cóż to znów? cóż to? Logika w spódnicy! Pysznam i wdzięcznam, i zasię niewdzięcznam, Jednak nie pysznam!
*Tybalt.* Smyku, Nie zatrzesz takim tłumaczeniem obelg Mi uczynionych: stań więc i wyjm szpadę. *Romeo.* Klnę się, żem nigdy obelg ci nie czynił; Sprzyjam ci owszem bardziej, niżeś zdolny Pomyśleć o tem, nie znając powodu. Uspokój się więc, zacny Kapulecie, Którego imię milsze mi, niż moje. *Merkucio.* Spokojna, nędzna, niegodna submisyo! A la stoccata wnet jej kres położy.
Ludzie tacy, arcydzieło Celliniego uważać będą za jubilerską tylko robotę, obrazeczek Meissoniera uznają za podlejszy od dużego oleodruku, a... bajka będzie dla nich próżną dziecinną igraszką, niegodną imienia poezyi. Na szczęście, nie wszyscy są takimi znawcami sztuki i dla tych, którzy piękno odnajdą wszędzie gdzie się ono znajduje, wypuszczamy obecne wydanie „Bajek Adama Mickiewicza.”