United States or Nicaragua ? Vote for the TOP Country of the Week !


Za Skirgiełłem niech trzeci po za Niemen przeleci; Nędzne znajdzie tam sprzęty domowe, Ale za to wybierze dobre szable, puklerze I mnie ztamtąd przywiezie synowę: „Bo nad wszystkich ziem branki milsze Laszki kochanki, Wesolutkie jak młode koteczki, Lice bielsze od mleka, z czarną rzęsą powieka, Oczy błyszczą się jak dwie gwiazdeczki.

A jeszcze bardziej nad Litewskie męże, I nad Polaki, zawziętsi na siebie Od wieku wieków ludzie i węże: A przecież, jeźli do domowych progów Wąż zaproszony gościem od człowieka, Jeźli dla chwały nieśmiertelnych bogów, Litwin mu chleba nie skąpi i mleka; Wtenczas gad swojski pełznie w jego ręce, Społem wieczerza, z jednych kubków pija, I nieraz senne piersi niemowlęce Mosiężnym wiankiem bez szkody obwija.

Talerzyk mleka na podłodze świadczył o macierzyńskich impulsach Adeli, świadczył niestety także i o chwilach przeszłości, dla mnie na zawsze straconej, o rozkoszach przybranego macierzyństwa, w których nie brałem udziału. Ale przede mną leżała jeszcze cała przyszłość. Jakiż bezmiar doświadczeń, eksperymentów, odkryć otwierał się teraz!

Właził nimi do miski z mlekiem, żarłoczny i niecierpliwy, chłepcący napój różowym języczkiem, ażeby po nasyceniu się podnieść żałośnie małą mordkę z kroplą mleka na brodzie i wycofać się niedołężnie z kąpieli mlecznej. Chód jego był niezgrabnym toczeniem się, bokiem na ukos w niezdecydowanym kierunku, po linii trochę pijanej i chwiejnej.

W jednej stronie był otwarty, pełen mleka niebios i powietrza, i tam podścielał niebu co najmiększą, najdelikatniejszą, najpuszystszą zieleń.

Słowo Dnia

powietrzem

Inni Szukają