United States or Curaçao ? Vote for the TOP Country of the Week !


No, dobrze, mam cię!.. przeleciało przez umysł Romana. Czy wolno zapytać jeszcze przemówił o rzecz jedną, a mianowicie... Czy życzenie to państw marzenie poprawił, z uśmiechem ma już dotąd jakie pewne i konkretne podstawy?.. Orlęcki na te słowa spuścił wzrok ku ziemi.

Na ulicy zobaczyliśmy sir Henryka i doktora Mortimer o paręset metrów przed sobą. Szli w kierunku Oxford street. Czy mam ich dogonić i zatrzymać? spytałem. Broń Boże! odparł. Twoje towarzystwo wystarcza mi najzupełniej. Ci panowie dobrze robią, że idą się przejść. Dzień ładny.

Mam ochotę jechać z wami rzekł baronet. Co mnie tu wiąże? Dałeś mi pan słowo, że zastosujesz się do moich poleceń, a ja powiadam panu, abyś został. Ha! w takim razie zostanę. Jeszcze słówko. Do Merripit-House pojedziesz pan amerykanem. Odeślesz zaraz konie i oświadczysz, że zamierzasz powrócić pieszo. Mam iść przez bagno? Tak. Ależ to sprzeciwia się pańskim poprzednim zaleceniom!

*Benwolio.* Masz mię za takiego burdę? *Merkucio.* Mam cię za tak wielkiego zawadiakę, jakiemu chyba równy jest we Włoszech; bardziej zaiste skłonnego do breweryi, niż do brewiarza. *Benwolio.* Cóż dalej? *Merkucio.* Gdybyśmy mieli dwóch takich, tobyśmy wkrótce nie mieli żadnego, bo jeden-by drugiego zagryzł.

Ach była to roskoszna psina, Miałam w podarunku od księcia Sukina Na pamiątkę; rozumna, żywa jak wiewiórka, Mam jéj portrecik, tylko niechcę iść do biórka. Widząc zadławioną, z wielkiéj alteracyi Dostałam mdłości, spazmów, serca palpitacyi.