United States or France ? Vote for the TOP Country of the Week !
W naprężeniu nerwowem, w jakiem była, zaczęła nagle majaczyć; zdawało się jej teraz, że Wicek chce wyleźć z kołyski a ona uspakaja go i leżeć mu każe. Leż, hyclu, robaku, sieroto! bo cię uśmiercę!... Nagle poczuła się kopnięta silną, męzką nogą w gruby but zbrojną.
Leżeć tak z zamkniętemi oczami, z rozchylonemi usty, z pogardliwym uśmiechem dla wszystkich rozkoszy i zgryzot, które po jego śmierci, jak dawniej, będą dusiły ludzi w wiecznej z sobą walce, wyrwać się wszystkim myślom, które dręczą, uciec tam żalowi za młodością, za siłami, które znikły, za marzeniami, które się rozpłynęły co za rozkosz!
Oto był los tego, na kim w młodych latach zdawał się leżeć promień nieśmiertelności, on to był przecież, który w ciszy pokoju, oderwawszy się na chwilę od pracy, mówił do siebie cichemi i drżącemi ustami, że ślad jego nie zaginie, że ręka, która wyrwie naturze prawdę, sterczeć będzie świetlana z nocy zapomnienia długo, długo może wiecznie.
Stopy mam poodbijane, ranne i w karku jakieś osłabienie, schylenie, żar, jakąś chęć rzucenia się na wznak, aby leżeć bez ruchu, bez dreszczu na czemś twardem, jędrnem, zimnem. Wszystko omdlewa we mnie jakby na śmierć i znicestwia się.