United States or Argentina ? Vote for the TOP Country of the Week !


A ino... nie po co my innego przyszły, ino po to, aby pannie młodej się sprezentować, publikę zrobić i nie dopuścić, aby ten wyrwipięta obżenił się na uczciwą wiarę. Dobrze robicie! podparła jakaś podeszła jejmość dobrze robicie, takiemu się przepuścić nie godzi. Tak! tak! dorzucił siwy mieszczanin zasługuje lekkomyślny człowiek na karę. Powinna go spotkać!

Niechże go nazad rozgrzeszony zdejmie! Pozwól. *Julia.* Jak z książki całujesz, pielgrzymie. *Marta.* Panienko, jejmość pani matka prosi. *Romeo.* Któż jest jej matką? *Marta.* Jej matką? Bajbardzo! Nikt inny, jeno pani tego domu; I dobra pani, mądra a cnotliwa. Ja byłam mamką tej, coś z nią pan mówił. Smaczny by kąsek miał, ktoby złowił. *Romeo.* Julia Kapulet! O, dolo zbyt sroga!

Chce zaimponować mi znajomością z książętami, a to oryginał baba, przemknęło przez myśl Dzierżymirskiemu i uśmiechnął się jednocześnie, zrobił bowiem i inną w tej chwili uwagę, a mianowicie, że jakoś za wiele było nieboszczyków w gronie ludzi, na których powoływała się siedząca przed nim jejmość.

To "więc" było wypowiedziane takim tonem, rozwiewać się zdawało wszelkie co do zwrócenia kwoty wątpliwości; jejmość nie dokończyła zdania, a spojrzała tylko przenikliwie na słuchacza swego, jakby pragnąc odgadnąć, jakie wrażenie nań uczyniło powiedzenie jej ostatnie. Dzierżymirski zaś tymczasem, zdziwiony nieco tym epilogiem, uśmiechnął się pod wąsem nieznacznie.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają