United States or Turks and Caicos Islands ? Vote for the TOP Country of the Week !


Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, Szeroko nad błękitnym Niemnem rosciągnionych; Do tych pól malowanych zbożem rozmaitém, Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem; Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała, A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą Zieloną, na niéj zrzadka ciche grusze siedzą.

Milczenie parku i domu przerywały teraz tylko tony fortepianu, coraz namiętniejsze jakby, gwałtowne, burzą ognistego zapału i pragnień wstrząsające spokojną ciszą, oraz nerwami dwojga ludzi, słuchających tej orgii dźwięków rozpasanych, zamkniętych w złocone ramy artyzmu i techniki. Głos Topolskiego wkrótce przeszedł w szept przyciszony, pieszczotliwy, miękki.

Chłopiec stał teraz na środku pokoju, rozstawiając nogi. Małe, szare oczy o stalowych błyskach utkwił w twarzy Seweryna, który z pustych ścian saloniku wzrok swój mimowoli przeniósł na źrenice dziecka. I przez krótką chwilę te dwie pary oczu o jednakowym, ciemnym a przejmującym połysku tonęły w sobie, jakby zlewając swe stalowe promienie, w jedną chłodną, szarawą smugę.

W ekstatycznem podnieceniu wyobraźni tęsknota jego zbladła i odstępowała go zwolna; i ten ciężki przygnębiający smutek, gdy czuł tylko to, że jej nie ma, osuwał mu się z piersi. Dnia tego błądził długo po mieście, z ulicy na ulicę, niezmęczony, jakby ciekawy każdego zakątka.

Panna młoda przechodzi próg i wolno, poprzedzana przez dziadka kościelnego, sunie do ołtarza a tren jej sukni wlokący się po ziemi pozostawia za sobą jakby smugę świetlaną... Lecz Honorka zda się niespostrzegać nawet przejścia panny młodej. Teraz drży cała i blada jest jak opłatek. Gdy karety zajechały przed kościół, doznała nagle jakby silnego uderzenia z tyłu głowy.

Proszę Matki Boskiej O szczęście dla wioski, Dla mojej rodziny I całej krainy. Za morzami, za górami, Błądzę w obcej ziemi, Smutne oczy mocząc łzami W tęsknocie za swemi. Kiedy spojrzę rozżalony Ku rodzinnej stronie, Serce bije jakby dzwony, Płacze w biednem łonie. Oj, ty wiosko, droga wiosko, Na com ja cię rzucił? I świętą Mękę Boską, Gdziem pacierze nucił?

Umilkli strzelce, stali szczwacze zadziwieni Mocą, czystością, dziwną harmonią pieni. Starzec cały kunszt którym niegdyś w lasach słynął Jeszcze raz przed uszami myśliwców rozwinął; Napełnił wnet, ożywił knieje i dąbrowy, Jakby psiarnię w nię wpuścił i rospoczął łowy.

Czyż podobna, aby osoba tak przyzwoita i poważna miała w swoich żyłach samą krew, co słynny zbrodniarz?... Tak, panie mówiła jakby w odpowiedzi na nasze myśli.

Zamilkł i wstydząc się jakby słów własnych, nie podnosił już wcale oczu na Romana.

Był to rodzaj klepsydry wodnej albo wielkiej fioli szklanej, podzielonej na uncje i napełnionej ciemnym fluidem. Mój ojciec łączył się z tym instrumentem długą kiszką gumową, jakby krętą, bolesną pępowiną, i tak połączony z żałosnym przyrządem nieruchomiał w skupieniu, a oczy jego ciemniały, zaś na twarz przybladłą występował wyraz cierpienia czy jakiejś występnej rozkoszy.

Słowo Dnia

obrzędzie

Inni Szukają