United States or Anguilla ? Vote for the TOP Country of the Week !
„Rzekł. Mnie natychmiast porwały złe duchy Odtąd już setny rok minie W dzień męczą, na noc zdejmują łańcuchy, Rzucam ogniste głębinie, „I w cerkwi, albo na Józia mogile, Niebu i ziemi obrzydła, Muszę podróżnych trwożyć w nocne chwile, Różne udając straszydła. „Idących w błota zawiodę lub w gaje, Jadącym konia uskubię; A każdy naklnie, nafuka, nałaje; Tyś pierwszy wyrzekł: to lubię!
Czego, durniu, stoisz! huknął w twarz parobczakowi, aż zatrzęsły się szyby dworku. Osiodłaj mi zaraz konia! dokończył spokojniej nieco. Niebawem złotawy kasztan, z białą gwiazdką na czole, parskał ochoczo pod Krasnostawskim, jadącym na przełaj przez pola do Gowartowa. Wokoło niego praca wrzała. W kwadrans później, Krasnostawski zjeżdżał już stępa na groblę gowartowską...
Słowo Dnia