United States or Réunion ? Vote for the TOP Country of the Week !
Od pożaru minęła doba tylko, patrząc jednak na młodego plenipotenta, pomyśleć można było, iż od tej chwili oddzielały go lata; nie młodzieniec bowiem obecnie, pełny hartu i życia patrzył przez otwarte okno, ale mężczyzna, na pozór więcej, niż dojrzały, który zapominał już jakby, że młodym był tak niedawno.
Postać wskazuje twoja, że nim jesteś; Łzy twe niewieście, dzikie twoje czyny Cechują wściekłość bezrozumną zwierza. W pozornym mężu ukryta niewiasto! Zwierzu, przybrany w pozór tego dwojga! Ty mnie w zdumienie wprawiasz. Jakem kapłan! Myślałem, że masz więcej hartu w sobie. Tybaltaś zabił, chcesz zabić sam siebie. I przez haniebny ten na siebie zamach Zabić chcesz także tę, co żyje tobą?
One mię dały na strawę robakom: Będę nią i to wnet. Kaduk was zabierz! *Romeo.* Ten dzielny człowiek, bliski krewny księcia, I mój najlepszy przyjaciel, śmiertelny Poniósł cios za mnie; moją dobrą sławę Tybalt znieważył; Tybalt, który niema Godziny jeszcze, jak został mym krewnym. O, Julio! wdzięki twe mię zniewieściły I z hartu zwykłej wyzuły mię siły. *Benwolio.* Romeo, Romeo, Merkucio skonał!
Słowo Dnia