United States or Myanmar ? Vote for the TOP Country of the Week !
A dalej znów lśniła w słońcu jasna zieleń dojrzewających zbóż, gdzieniegdzie prawie czarne wystrzelały z ziemi jodły wysmukłe; na krańcu, jak gęsty cień, ułożyły się góry. Lekka mgła srebrzysta wieszała się na skałach, a niżej w świetliste zasłony przystrajała ciemne plamy lasów, łagodziła ostrość załamów, a nie odbierała światła.
Powiedzmy bez ogródek: fatalnością tej dzielnicy jest, że nic w niej nie dochodzi do skutku, nic nie odbiega od swego definitivum, wszystkie ruchy rozpoczęte zawisają w powietrzu, wszystkie gesty wyczerpują się przedwcześnie i nie mogą przekroczyć pewnego martwego punktu. Mogliśmy już zauważyć wielką bujność i rozrzutność w intencjach, w projektach i antycypacjach, która cechuje tę dzielnicę.
Słowo Dnia