United States or Japan ? Vote for the TOP Country of the Week !
Daremnie broniło się serce Tadeusza: Ulitował się, uczuł że go żal porusza, Długo poglądał niemy, ukryty za drzewem, Nakoniec westchnął i rzekł sam do siebie z gniewem: Głupi! cóż ona winna, że się ja pomylił; Więc zwolna głowę ku niéj z za drzewa wychylił.
Jeżeli mogę pracować na swoje utrzymanie, to głównie dzięki jego dobroci dla mnie. Czy pani z nim korespondowała? Dziwny błysk zapalił się w jej oczach. Dlaczego mnie pan pyta? rzekła ostro. Aby pani oszczędzić publicznego skandalu. Lepiej, że ja dowiem się prawdy, niż żeby została ujawniona wobec świata... Milczała długo; wreszcie spojrzała na mnie z tłumionym gniewem. Dobrze, odpowiem rzekła.
W pierwszej chwili oczy zapałały mu gniewem, lecz rozbroiła go widocznie moja szczerość; koniec końców roześmiał się. Możnaby sądzić, że takie pustkowie sprzyja samotności, a jednak mówił żartobliwie niepodobna konkurować bez świadków... Smutne to zresztą konkury. Gdzieżeś się ukrywał? Za temi skałami, na wzgórzu. Czy widziałeś, z której strony jej brat przyszedł? Z przeciwnej.
Słowo Dnia