United States or Grenada ? Vote for the TOP Country of the Week !
Wreszcie czas upatrzywszy ku niemu podbiega: Czy zdrów? dla czego smutny? pyta się, nalega Napomyka o Zosi, zaczyna z nim żarty; Tadeusz nieruchomy, na łokciu oparty, Nic nie gadając marszczył brwi i usta krzywił: Tém bardziéj Telimenę pomieszał i ździwił.
Ale gdy, gadając, rozwija ogromne postawy sukna, przymierza, fałduje i drapuje niekończącą się strugę materiału, przepływającą przez jego ręce, formując z jego fal iluzoryczne surduty i spodnie, cała ta manipulacja wydaje się czymś nieistotnym, pozorem, komedią, ironicznie zarzuconą zasłoną na prawdziwy sens sprawy. Subiekt przymila się i kryguje i chwilami robi wrażenie transwestyty.
Słowo Dnia