United States or Liberia ? Vote for the TOP Country of the Week !
Hrabia i Telimena poglądali w górę; Tadeusz jedną ręką pokazał im chmurę, A drugą ścisnął zlekka rączkę Telimeny; Kilka już upłynęło minut cichéj sceny; Hrabia rozłożył papier na swym kapieluszu, I wydobył ołówek: wtem przykry dla uszu Odezwał się dzwon dworski, i zaraz śród lasu Głuchego, pełno było krzyku i hałasu.
Chyląc się u płotów Około miedz i zielska, po tysiącach zwrotów Rad był przecież że wyszedł w końcu na gościniec, Który prosto prowadził na dworski dziedziniec. Szedł przy płocie a głowę odwracał od sadu Jak złodziej od spichlerza, aby niedać śladu Że go myśli nawiedzić, albo już nawiedził. Tak Hrabia był ostróżny choć go nikt nieśledził; Patrzył w stronę przeciwną ogrodu, na prawo.