United States or Spain ? Vote for the TOP Country of the Week !
Pośrodku pokoju był słup, postawiony tu zapewne dla podtrzymania starej belki, grożącej zawaleniem. Do tego słupa uwiązana była postać ludzka; w pierwszej chwili nie mogliśmy poznać: czy to mężczyzna, czy kobieta. Jeden ręcznik ściskał jej gardło i okręcony był naokoło słupa, drugi zakrywał dolną część twarzy. Cała postać była spowita w prześcieradło.
Dolna warga trochę wilgotna i jakby niepewna, zwieszała się ku dołowi, odsłaniając dolny rząd zębów żółtych i od tytoniu sczerniałych. Była to warga „viveura”, który lata całe musiał powoli nasycać namiętność swych podrażnionych zmysłów, zamykając oczy i otwierając usta.
Ireneusz wydymał dolną wargę: Ha! lecą na mnie! Po ławce rozchodził się szmer uwielbienia. Wiadomo bowiem, że Ireneusz należy do tych wybrańców, którzy mają szczęście do kobiet! Już w czwartej klasie miał taką reputacyę, gdy za brązowemi spódniczkami pensyonarek gonił, spocony, czerwony, kroplami potu na krótkiej, niekształtnej szyi okryty.